Mc Lyrics – Mata

Mc Lyrics by Mata is latest English song with music is given by Mata, Pedro, francis, Suwal while Mc song lyrics also written by Mata. Get Mc Song Information

Mc Lyrics

Wstałem jak co dzień rano, No i kurwa znów to samo, Pół polski chce mnie pobić, Pół polski bije brawo, Płacze co drugi rodzic.
Bo trudno się pogodzić, Z tym Że patoraper nie, Chce zostać super nianią.
Psy szczekają ale robią to w kagańcu, A moja karawana jedzie, Dalej jak przez drive-thru, Ja i przyjaciele dzielimy to na czterech.
Jestem multimilionerem, Bo piliśmy za to w parku, Znowu nowe wersy pisze, Kolejny ghosthater, Że mata jest kretynem, I jest tylko tu na chwilę, Nawijam to do majka, Wy piszecie jeszcze więcej.
Jеsteście tylko paliwem, W moim pеrpetuum debile, Tak jak laik na wigilię, Będę puszczał to co roku, Bo czuję spokój tylko, Kiedy jestem solą w oku, I coś pierdolą wokół mi, A ja słyszę tylko dźwięki, Hip-Hopu na 10 piętrze w bloku.
Widzą we mnie eminema, I chcą Żebym był magikiem, Słyszą głos pokolenia, I czekają na manifest, Piszą coś w dm-ach, A ja ciągle mam to w cipie.
No bo wczoraj jadłem frytki z keczupem, Jutro zjem frytki z travisem ej, Piszę to na teneryfie.
Marzenia z biblioteki, To teraz plany na weekend, Ludzie skaczą do rzeki, Żeby wypić z nami Łychę, A my dalej tacy sami, Gramy najarani w fifę.
Dwadzieścia dwa zaraz będę miał w metryce, Mam na imię michał i bardzo kocham muzykę, Jeśli umrę dzisiaj to spełniłem obietnicę, Bo nie ma w polsce skurwiela, Co nie słyszał czterech liter pora podbić Świat, Pora podbić Świat pora podbić Świat (pora).
Wiesz kiedy zrozumiałem to, Że ludzie to zwierzęta?, Kiedy zwyzywał w sieci, Mnie mój były terapeuta, Nie bójcie się leczyć, Bo nie każdy z nich to menda, Ale jebać *******kiego, Jak każdego konfidenta.
Dopiero się rozkręcam, I właśnie to was nakręca, Zjebani boomerzy wychowani na przekrętach, Coś mi węszą po kieszeni i szukają gdzieś rolexa.
Kiedyś nachlany na ziemi, Dziś dwa asy tam gdzie rękaw, Mogłem być w aa, A jestem w gdańsku i patrzę na, Zatokę jak mój laryngolog artur, Nie miałem znajomości, I dobrze wiesz jakie iq.
A pozamiatałem scenę, Bo się nie pierdolę w tańcu, Chyba Że tańczę flamenco, I ktoś opierdala pento mi, Chyba Że macarenę, Bo mi pękło dziś (mmm), Eee macarena.
Żyjemy kurwa w lesie, A więc trochę se pokrzyczę, Zanim całkowicie zmienię, Stan skupienia w ciszę, Jak nie wiem co robić, No to siadam no i um.
Zmieniam stan skupienia w taki, Że mógłbym być kurwa mnichem, Przede mną nie gadali, O tym z taco tylko z quebo, Nie gadali ze skeptą nie gadali ze sferą.
Mam billboard na manhattan, A polacy wciąż nie wierzą, Że głośno o polakach w, Rapie może być za miedzą, Zrobię to co potrafię.
Czasem 16 godzin dziennie, Siedzę w studiu, No a czasem na kanapie, Ale wstaję po południu, I nie tyram na etacie, Dlatego szanuję pracę, Ty wylewasz matcha latte głupia pizdo.
Jak to wbiłem w kwestii dziury ozonowej, Skoro prosiłem prezesa Żeby zrobili schabowe, Jakbym tego nie wziął to i tak by to wziął sobel, A zabito tyle krów, Ile w chinach ginie w dobę i tak w chuj.
Ale mogę chociaż napisać na grobie, Że zrobiłem coś jako pierwszy biały człowiek, Zrobiłem coś a ty drapiesz się po głowie, Słuchają tego w ohio i słuchają w legionowie, Słuchają tego w radiu bajo jajo pierdolone.
Mam chuja jak jakiś bambus, No bo trochę rośnie co dzień, Ty mi koło niego latasz tak, Jak panda z dużym głodem, Nie fiat panda tylko rower, Nowy sandał na mej stopie, Tylko pan da mi odpowiedź na (ej), Na pytania które w głowie na pytania, Które w głowie mam.
Widzą we mnie eminema, I chcą Żebym był magikiem, Słyszą głos pokolenia, I czekają na manifest, Piszą coś w dm-ach.
A ja ciągle mam to w cipie, No bo wczoraj jadłem frytki z keczupem, Jutro zjem frytki z travisem ej, Piszę to na teneryfie.
Marzenia z biblioteki, To teraz plany na weekend, Ludzie skaczą do rzeki, Żeby wypić z nami Łychę, A my dalej tacy sami, Gramy najarani w fifę.
Dwadzieścia dwa zaraz, Będę miał w metryce, Mam na imię michał, I bardzo kocham muzykę.
Jeśli umrę dzisiaj, To spełniłem obietnicę, Bo nie ma w polsce skurwiela, Co nie słyszał czterech liter.
Pora podbić Świat pora podbić Świat, Pora podbić Świat pora podbić Świat, Pora podbić Świat pora podbić Świat, Pora podbić pora.
Written by: Mata
If Found Any Mistake in above lyrics?, Report using contact form with correct lyrics!
Mc Lyrics - Mata

Mc Song Info:

Song: Mc
Singer(s): Mata
Musician(s): Mata
Lyricist(s): Mata
Label(©): Mata
Scroll to Top